Paweł Smyk Anglia długo nie potrafiła znaleźć sposobu na Walię, ale w doliczonym czasie udało im się odnieść zwycięstwo. Debiut na wielkim turnieju zaliczył Marcus Rashford.
Beznadziejna w pierwszej połowie Anglia sprawiała wrażenie, jakby nie zależało im na dobrym wyniku. Zawodnicy długo utrzymywali się przy piłce, ale nic z tego nie wynikało. Najlepszą okazję miał Chris Smalling, który głową uderzał obok słupka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Espresso w serca zawodników najwidoczniej musiała wlać bramka z rzutu wolnego Garetha Bale’a tuż przed przerwą, bowiem Anglicy zaczęli drugą odsłonę od zdecydowanych ataków, efektem czego było trafienie Jamie’ego Vardy’ego. Reprezentacja „Trzech Lwów” konsekwentnie szukała zwycięstwa i to udało się osiągnąć w doliczonym czasie po fantastycznej akcji Daniela Sturridge’a.
90 minut w tym spotkaniu rozegrali Chris Smalling i Wayne Rooney, a Marcus Rashford pojawił się na boisku w drugiej połowie, stając się najmłodszym zawodnikiem angielskim w historii, który zadebiutował na mistrzostwach Europy. Dobrze zaprezentował się wychowanek Manchesteru United, nieustannie szukał gry, będąc aktywnym i nie tracił przy tym piłki.
Anglia – Walia 2:1 (0:1)
Bramki: Vardy 56′, Sturridge 90′ – Bale 42′
Anglia: Hart – Walker, Cahill, Smalling, Rose – Alli, Dier, Rooney, Lallana (Rashford 73′), Sterling (Sturridge 46′) – Kane (Vardy 46′).
Walia: Hennessey – Gunter, Chester, A. Williams, Taylor – Davies, Ledley (Edwards 67′), Ramsey, Allen – Robson-Kanu (J. Williams 72′), Bale.
Komentarze