Reprezentacja Ekwadoru w pierwszym meczu na Copa America Centenario bezbramkowo zremisowała z faworyzowaną Brazylią. W drużynie „La Tri” przez pełne 90 minut grał Antonio Valencia.
W 5. minucie piłkarz Manchesteru United wypracował niezłą okazję Milerowi Bolaniosowi, jednak 26-letni zawodnik z okolic 25. metra minimalnie przestrzelił. Najlepszą okazję w pierwszej połowie mieli jednak Brazylijczycy. Kilka chwil po sytuacji Ekwadoru, Willian w bocznej strefie boiska minął przeciwników i znakomicie odnalazł w polu karnym Philippe Coutinho, lecz jego strzał fantastycznie obronił bramkarz Esteban Drer.
W drugiej części arbiter spotkania popełnił ogromny błąd. Bolanios z linii końcowej dośrodkował zewnętrzną częścią stopy, a Alisson, zamiast spokojnie złapać wolno lecącą piłkę, sam wpakował sobie ją do bramki. Na jego szczęście chorągiewkę w górę podniósł sędzia liniowy, który myślał, że futbolówka wcześniej opuściła boisko, jednak – jak pokazały powtórki telewizyjne – była to błędna decyzja. Śmiało można mówić o pokrzywdzeniu Ekwadorczyków.
Zresztą, zobaczcie sami:
Well, the #CopaAmerica has been a bit dull so far…can’t blame Alisson for trying to make things interesting… pic.twitter.com/G4SAuD4r8A
— ATSR (@AllTSoccerR) 5 czerwca 2016
W innym meczu grupy B Peru po trafieniu Paolo Guerrero pokonało Haiti 1:0.
Brazylia – Ekwador 0:0
Brazylia: Alisson – Dani Alves, Gil, Marquinhos, Filipe Luis – Casemiro – Willian (76′ Moura), Elias (86′ Lucas Lima), Renato Augusto, Coutinho – Jonas (62′ Gabriel).
Ekwador: Dreer – Paredes, Achilier, A. Mina, W. Ayovi – Gruezo, Noboa – A. Valencia, Bolanios (90+1′ Gaibor), Montero (81′ F. Martinez) – E. Valencia (81′ J. Ayovi).
Komentarze