Zapowiedź: Manchester United – Arsenal

Kornel Kasprowicz
Zmień rozmiar tekstu:

Po ostatniej w tym roku przerwie reprezentacyjnej, Premier League wraca i to od razu pełną parą. Już w pierwszym sobotnim spotkaniu kibice dostaną jeden z największych angielskich hitów – na Old Trafford Manchester United zmierzy się z londyńskim Arsenal. „Czerwone Diabły” potrzebują zwycięstwa, by utrzymać kontakt z czołówką, a smaczku dodaje fakt, że Arsene Wenger jeszcze nigdy nie pokonał José Mourinho w ligowym starciu. Czy Portugalczyk utrzyma dobrą passę? Początek spotkania o 13:30, transmisja w Canal+ Sport2.

Zanim nastała era Mourinho w Premier League, to właśnie rywalizacja Manchesteru United z Arsenalem była tą najgorętszą na Wyspach, dlatego bez wątpliwości można uznać, że już w porze obiadowej terminarz angielskiej ekstraklasy serwuje nam główne danie weekendu. Dodatkowym smaczkiem jest też obecna, mówiąc delikatnie, wzajemna niechęć José Mourinho i Arsene’a Wengera. A jeśli jeszcze dodamy, że „Kanonierzy” to zespół, z którym „Czerwone Diabły” mierzyły się najczęściej w historii – sobotnie spotkanie będzie już bowiem 224. starciem obu drużyn – stanie się pewne, że zwyczajnie nie można było sobie życzyć lepszego spotkania na powrót do ligowych zmagań po reprezentacyjnej przerwie.

Dwa tygodnie temu Manchester United pozostawił po sobie całkiem niezłe wrażenie, pokonując 3:1 Swansea City po fenomenalnym trafieniu Paula Pogby i dwóch golach Zlatana Ibrahimovicia. Z kolei Arsenal tylko zremisował 1:1 w derbach północnego Londynu z Tottenhamem i przed wyjazdem piłkarzy na zgrupowania narodowych drużyn znalazł się na czwartym miejscu w tabeli. „Kanonierzy” mają jednak tylko dwupunktową stratę do lidera, natomiast podopieczni Mourinho zajmują obecnie szóstą pozycję, tracąc do swojego sobotniego rywala 6 punktów.

Nie ma co ukrywać, „Czerwone Diabły” muszą zacząć regularnie wygrywać, by nawiązać kontakt z czołówką ligi – presja jest tym większa, że jeśli ponownie nie uda się wywalczyć awansu do Ligi Mistrzów, wówczas, zgodnie z klauzulą, klub straci 30% zysków z umowy z adidasem. W sobotę o trzy punkty nie będzie jednak tak łatwo, jak ze Swansea – Arsenal jest niepokonany od 11 spotkań, a ostatnie występy drużyny Wengera sprawiają, że pojawia się nadzieja na walkę o mistrzowski tytuł.

Gospodarzom Old Trafford będzie o tyle trudniej, że w sobotę nie będzie mógł wystąpić Zlatan Ibrahimović, który został zawieszony za uzbieranie pięciu żółtych kartek. W obliczu jego absencji, oczy kibiców Man Utd zwrócone są… nie, nie w kierunku Wayne’a Rooneya, ale 19-letniego Marcusa Rashforda. To właśnie wychowanek „Czerwonych Diabłów” był na ustach wszystkich, gdy obie drużyny grały ze sobą w lutym bieżącego roku. Wówczas młody napastnik w swoim ligowym debiucie strzelił Arsenalowi dwa gole, przyczyniając się do zwycięstwa 3:2 swojego zespołu. Wszyscy fani z Old Trafford z pewnością nie obraziliby się, gdyby znów zapewnił drużynie trzy punkty.

Jednym ze smaczków tego spotkania będzie rywalizacja menedżerów – i nie chodzi tu tylko o uszczypliwości, jakimi za pomocą mediów raczą się obaj szkoleniowcy. Przede wszystkim , przynajmniej z perspektywy kibiców Man Utd, chodzi o wyniki, a te są po stronie José Mourinho. Portugalczyk bowiem nie przegrał jeszcze ani razu z Arsene’em Wengerem w Premier League, natomiast we wszystkich dotychczasowych 15 konfrontacjach, Francuz zwyciężył tylko raz i to w meczu o Tarczę Wspólnoty. To kolejny dobry prognostyk dla Manchesteru United przed sobotnim hitem.

Nie ma jednak co ukrywać – Arsenal znajduje się w lepszej formie i to londyńczycy mogą być uznawani za faworyta. Dlatego tym bardziej cenna będzie ewentualna wygrana Manchesteru United, która byłaby jednocześnie sygnałem, że podopieczni José Mourinho wciąż mogą liczyć się w walce o tytuł.

Sytuacja kadrowa

W starciu z Arsenalem nie może wystąpić najskuteczniejszy w zespole Man Utd Zlatan Ibrahimović. Szwed w poprzednim meczu ligowym został upomniany żółtą kartką po raz piąty w sezonie, co oznacza automatyczne zawieszenie w zbliżającej się kolejce. Oprócz tego poza kadrą wciąż pozostają Eric Bailly i Antonio Valencia, a niepewny występu z powodu urazu jest Marouane Fellaini. José Mourinho może za to skorzystać z usług powracających do gry Luke’a Shawa, Andera Herrery i Wayne’a Rooneya.

Nie wystąpią: Eric Bailly, Antonio Valencia (kontuzje), Zlatan Ibrahimović (zawieszenie).
Niepewni występu: Chris Smalling, Marouane Fellaini, Bastian Schweinsteiger.

Wciąż nie wiadomo czy na Old Trafford zagra Alexis Sánchez, który we wtorek wystąpił w spotkaniu reprezentacji Chile, choć wcześniej narzekał na uraz ścięgna, a w dodatku będzie miał za sobą długą podróż powrotną ze zgrupowania kadry. Z Manchesterem na pewno nie zagra Héctor Bellerín, który z powodu kontuzji kostki wypada na cztery tygodnie. Oprócz niego w składzie „Kanonierów” zabraknie pięciu innych kontuzjowanych zawodników, w tym wychowanka Man Utd, Danny’ego Welbecka.

Nie wystąpią: Héctor Bellerín, Per Mertesacker, Santi Cazorla, Chuba Akpom, Lucas Pérez, Danny Welbeck (kontuzje).
Niepewny występu: Alexis Sánchez.

Fakty meczowe

Bezpośrednie starcia

• Arsenal nie wygrał żadnego z ostatnich dziewięciu ligowych meczów na Old Trafford. Co więcej, zespół „Kanonierów” przegrał aż siedem z tych spotkań.
• Podopieczni Arsene’a Wengera zaliczyli jednak zwycięstwo na boisku Manchesteru United w 2015 roku w meczu szóstej rundy Pucharu Anglii.

Manchester United

• „Czerwone Diabły” mogą zremisować trzecie z rzędu ligowe spotkanie na własnym stadionie po raz pierwszy od 14 lat, gdy między lutym a kwietniem również zaliczyły trzy kolejne remisy na Old Trafford.
• Ewentualna porażka sprawi, że drużyna Man Utd po 12 kolejkach miałaby 18 punktów, co wyrównałoby jej najgorszą zdobycz punktową po takiej samej liczbie spotkań z sezonu 2004/2005.
• José Mourinho nigdy nie przegrał meczu Premier League z Arsenalem, wygrywając pięć i remisując sześć z poprzednich jedenastu starć z „Kanonierami”.
• Wayne Rooney zdobył 14 bramek we wszystkich rozgrywkach w meczach z Arsenalem w całej swojej karierze. 31-letni Anglik lepszy bilans ma tylko z Aston Villą, której strzelił 15 goli.
• Swoje debiutanckie trafienie w Premier League Rooney zaliczył właśnie w meczu z „Kanonierami”. Jego setny gol w rozgrywkach również padł w meczu przeciwko drużynie z północnego Londynu.
• Napastnikowi Man Utd brakuje już tylko dwóch bramek do wyrównania rekordu strzeleckiego sir Bobby’ego Charltona, który jest najskuteczniejszym zawodnikiem w historii „Czerwonych Diabłów” z 249 trafieniami na koncie.

Arsenal FC

• Jedynym zwycięstwem Arsene’a Wengera w dotychczasowych 15 konfrontacjach z drużynami prowadzonymi przez José Mourinho jest wygrana w meczu o Tarczę Wspólnoty w 2015 roku (bilans: 1 zwycięstwo, 6 remisów, 8 porażek).
• „Kanonierzy” przegrali tylko jedno wyjazdowe spotkanie w Premier League w 2016 roku – był to mecz z… Manchesterem United zakończony wygraną gospodarzy 3:2.
• Zespół z Emirates przegrał tylko jedno z ostatnich 21 meczów angielskiej ekstraklasy.
• „Kanonierzy” są jedną z dwóch drużyn, które jeszcze nie straciły ani jednego gola w pierwszych 15 minutach meczu. Drugą jest West Bromwich Albion.

Najskuteczniejsi

Manchester United

• Bramki: Zlatan Ibrahimović (6), Marcus Rashford (3), Juan Mata, Paul Pogba (po 2).
• Asysty: Wayne Rooney (4), Daley Blind, Anthony Martial (po 2), Luke Shaw, Jesse Lingard, Juan Mata, Zlatan Ibrahimović (wszyscy po 1).

Arsenal FC

• Bramki: Alexis Sánchez (6), Theo Walcott (5), Mesut Özil (3).
• Asysty: Alexis Sánchez (4), Alex Iwobi, Theo Walcott (po 3), Héctor Bellerín, Santi Cazorla, Mesut Özil (wszyscy po 2).

Manchester United – Arsenal FC
Rozgrywki: Premier League – 12. kolejka
Data: 19 listopada (sobota), godz. 13:30
Miejsce: Old Trafford, Manchester
Sędzia: Andre Marriner
Transmisja: Canal+ Sport2, godz. 13:25

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze