Zapowiedź: Liverpool – Manchester United

Kornel Kasprowicz
Zmień rozmiar tekstu:

W poniedziałkowy wieczór zmagania 8. kolejki Premier League zakończy jeden z największych szlagierów angielskiej ekstraklasy. Na Anfield dojdzie bowiem do starcia dwóch najbardziej utytułowanych klubów na Wyspach – Liverpool podejmie Manchester United. „The Reds” przed przerwą reprezentacyjną prezentowali imponującą formę, w przeciwieństwie do „Czerwonych Diabłów”. Czy José Mourinho i jego podopieczni znajdą sposób na zatrzymanie świetnie działającej ostatnio maszyny Jürgena Kloppa? Początek meczu o 21:00, transmisja w Canal+ Sport2.

Wprawdzie w ubiegłym sezonie obie ekipy grały ze sobą czterokrotnie, żadne z tych spotkań nie przypominało tej sławnej rywalizacji Liverpoolu z Manchesterem United. Nikt nawet nie został wyrzucony z boiska. To dość niespotykane, biorąc pod uwagę, że starcia „The Reds” z „Czerwonym Diabłami” są często uznawane za większe derby niż pojedynki jakichkolwiek innych drużyn z tego samego miasta.

W zupełnie różnych nastrojach obie drużyny rozpoczynały przerwę na mecze reprezentacji narodowych. Liverpool pokonał na wyjeździe 2:1 Swansea, strzelając zwycięskiego gola w końcówce spotkania i dzięki tej wygranej awansował na czwarte miejsce. Z kolei „Czerwone Diabły” jedynie zremisowały 1:1 na Old Trafford z wówczas ostatnim w tabeli Stoke City, choć gospodarze stworzyli sobie mnóstwo okazji, by pokonać zespół Marka Hughesa kilkoma golami. Man Utd zajmuje obecnie siódme miejsce, jednak w przypadku zwycięstwa na Anfield może nawet dogonić „The Reds” w tabeli.

Jak „Czerwone Diabły” ostatnio wypadały w meczach na Anfield? Pomijając porażkę 0:2 w 1/8 finału Ligi Europy z poprzedniego sezonu, to można powiedzieć, że całkiem dobrze. Man Utd wygrał dwa ostatnie ligowe starcia na stadionie Liverpool – w styczniu ubiegłego roku było 1:0 po golu Wayne’a Rooneya strzelonym w końcówce spotkania, natomiast wcześniej, w marcu 2015, było 2:1 dla gości po dwóch trafieniach Juana Maty. W sumie Manchester United zaliczył już 12 wygranych w Premier League na Anfield – najwięcej ze wszystkich zespołów angielskiej ekstraklasy. A przecież José Mourinho również ma niezłe statystyki na stadionie Liverpoolu. Prowadząc londyńską Chelsea w sześciu meczach zaliczył tam cztery zwycięstwa, jeden remis i tylko raz przegrał.

Największym zagrożeniem w ekipie Liverpoolu jest trójka ofensywnych pomocników w osobach Philippe’a Coutinho, Roberto Firmino i Sadio Mané. Wspólnie strzelili już dziewięć bramek w lidze i znacząco przyczynili się do zwycięstw z takimi zespołami, jak Arsenal, Leicester City czy Chelsea. Dobrą formę pokazuje również Adam Lallana, który pod wodzą Jürgena Kloppa wyraźnie odżył.

Zatrudnienie Niemca wyraźnie odmieniło zespół z Anfield. W zeszłym sezonie nie było tego aż tak widać, jak w obecnym. Klopp sprowadził do zespołu sześciu nowych zawodników i wpoił swoim zawodnikom bardzo płynny, ofensywny styl gry. Efekty widać od razu – żaden inny zespół przed ósmą kolejką nie strzelił więcej bramek (18). W Liverpoolu znów pojawia się optymistyczna atmosfera i odżywają nadzieje na zdobycie pierwszego od 27 lat mistrzowskiego tytułu. To jednak dopiero początek sezonu i wiele jeszcze może się wydarzyć.

Nadchodzące starcie będzie 197. spotkaniem Liverpoolu z Manchesterem United w ogóle, a 91. na stadionie „The Reds”. Oba zespoły rzadko mierzyły się jednak w poniedziałkowy wieczór przy sztucznym oświetleniu. Po raz ostatni do takiego właśnie starcia doszło we wrześniu 2004 roku na Old Trafford. Wówczas podopieczni sir Aleksa Fergusona pokonali swoich odwiecznych rywali 2:1, a obie bramki dla gospodarzy zdobył obrońca Mikael Silvestre. Oczywiście, chętnie obejrzelibyśmy powtórkę tego wyniku, nawet jeśli bramki mieliby strzelać obrońcy.

Sytuacja kadrowa

Pod znakiem zapytania stoją występu dwóch pomocników Liverpoolu, Adama Lallany oraz Georginio Wijnalduma – Anglik narzeka na problemy z pachwiną, natomiast były zawodnik Newcastle doznał urazu podczas występu dla reprezentacji Holandii. Do składu wracają za to obrońcy Nathaniel Clyne i Dejan Lovren. Kontuzję wyleczył także Emre Can, dla którego starcie z Manchesterem United może być pierwszy ligowym występem w tym sezonie.

Nie wystąpią: Joseph Gomez, Mamadou Sakho, Sheyi Ojo (kontuzje).
Niepewni występu: Adam Lallana, Georginio Wijnaldum.

O wiele spokojniej jest w sztabie Manchesteru United. Do pełni sprawności wrócili bowiem zarówno Luke Shaw, jak i Henrich Mchitarjan. José Mourinho dysponuje praktycznie pełnym składem, a jedynym kontuzjowanym pozostaje Phil Jones.

Nie wystąpi: Phil Jones (kontuzja).

Fakty meczowe

Bezpośrednie starcia

• Ewentualna przegrana Liverpoolu dopełni serię trzech kolejnych porażek ligowych u siebie z Manchesterem United. Po raz ostatni tak słabą passę „The Reds” zanotowali w styczniu 2005 roku.
• „Czerwone Diabły” zwyciężyły w ostatnich czterech ligowych starciach z Liverpoolem, a z ostatnich dziewięciu triumfowały aż siedem razy.
• Te cztery porażki to dla ekipy z Anfield najgorsza seria od marca 2008 roku, kiedy to zaliczyli aż pięć kolejnych przegranych z Man Utd.
• Liverpool przegrał w sumie 67 ligowych spotkań z Manchesterem United – to więcej niż z jakimkolwiek innym rywalem.
• Między tymi drużynami nie było remisu w ligowym starciu do października 2011 roku, kiedy to mecz na Anfield zakończył się wynikiem 1:1.
• Najskuteczniejszym strzelcem w tej rywalizacji w erze Premier League pozostaje Steven Gerrard z ośmioma bramkami na koncie. Wayne Rooney i Robbie Fowler mają po sześć trafień.

Liverpool FC

• „The Reds” mają szansę na piąte zwycięstwo z rzędu w lidze. Jeśli wygrają, będzie to ich najlepsza seria od marca 2015 roku.
• Od kiedy Jürgen Klopp objął stanowisko menedżera „The Reds” w październiku ubiegłego roku, ekipa z Anfield strzeliła w Premier League 73 bramki, więcej niż jakakolwiek inna drużyna w tym okresie. Zespół prowadzony przez niemieckiego szkoleniowca może się także pochwalić najwyższym średnim współczynnikiem posiadania piłki, który wynosi 58,8%.
• Liverpool nie zdołał zachować czystego konta w ostatnich dziewięciu ligowych meczach.
• Klopp przegrał tylko jedno z pięciu spotkań, w których mierzył się z drużyną prowadzoną przez José Mourinho. Z pozostałych trzy wygrał, a jedno zakończyło się remisem.
• James Milner miał udział przy 21 bramkach licząc od początku ubiegłego sezonu Premier League. Anglik zdobył dziewięć goli i asystował przy dwunastu innych. To najlepszy wynik z całej kadry Liverpoolu.

Manchester United

• Podopieczni José Mourinho wygrali tylko jedno z ostatnich czterech ligowych spotkań, tracąc w nich aż siedem bramek.
• Wayne Rooney ma na koncie 87 goli strzelonych w wyjazdowych meczach Premier League. W tej klasyfikacji kapitan Man Utd znajduje się na pierwszym miejscu ex aequo z najskuteczniejszym graczem w historii angielskiej ekstraklasy, Alanem Shearerem.
• Na tym samym etapie minionego sezonu, pod wodzą Louisa van Gaala, Manchester United miał więcej ligowych punktów niż obecnie (16).
• Marcus Rashford strzelił już dwanaście goli od swojego debiutu w barwach „Czerwonych Diabłów” (25 lutego 2016 roku). To o cztery trafienia więcej od pozostałych zawodników drużyny w tym okresie.

Najskuteczniejsi

Liverpool FC

• Bramki: James Milner (4), Philippe Coutinho, Roberto Firmino, Adam Lallana, Sadio Mané (wszyscy po 3), Dejan Lovren, Jordan Henderson (po 1).
• Asysty: Philippe Coutinho, Adam Lallana (po 3), Roberto Firmino, Georginio Wijnaldum, Daniel Sturridge (wszyscy po 2), Nathaniel Clyne, Jordan Henderson, Sadio Mané, James Milner (wszyscy po 1).

Manchester United

• Bramki: Zlatan Ibrahimović (4), Marcus Rashford (3), Juan Mata (2).
• Asysty: Daley Blind, Anthony Martial, Wayne Rooney (wszyscy po 2), Luke Shaw, Jesse Lingard, Juan Mata, Zlatan Ibrahimović (wszyscy po 1).

Liverpool FC – Manchester United
Rozgrywki: Premier League – 8. kolejka
Data: 17 października (poniedziałek), godz. 21:00
Miejsce: Anfield, Liverpool
Sędzia: Anthony Taylor
Transmisja: Canal+ Sport2, godz. 20:55

Komentarze

Podobne wpisy

Najnowsze